Niebezpieczne rajdy samochodowe

Biorąc udział w jazdach samochodów terenowych na pewno miałeś parę nieprzyjemnych i niebezpiecznych sytuacji. Niezwykle często kierowcy zjeżdżają z drogi albo zakopują się w piasku. Jak postąpić w takiej sytuacji i jak wyciągnąć samochód?

Na szczęście sytuacja nie jest aż tak straszna jak by się mogło wydawać. Jeżeli jesteśmy porządnie przygotowani do jazdy, mamy niezbędne akcesoria, wiedzę oraz umiejętności – bardzo łatwo poradzimy sobie z przejściowym niepowodzeniem. Jedną z istotnych rzeczy jest odpowiedni rynsztunek i zaopatrzenie pojazdu. Chyba każdy kierowca zdaje sobie sprawę, że współcześnie w rajdach i jazdach off road niezbędne są każdego rodzaju wyciągarki. Wyciągarki, czyli urządzenia wykorzystywane do wciągania samochodu i nie tylko. W zależności od typu oraz wielkości można je zastosować do różnych obciążeń. Zazwyczaj wykorzystuje się je do stabilizacji i wydobywania aut, rozdzielania samochodów po zderzeniu oraz ich transportowania. Często jednak używane są przez kierowców w zamiarze wyciągnięcia wielkiego samochodu z kłopotliwego terenu.

Pośród oferowanych rodzajów możemy wyróżnić cztery fundamentalne grupy:
-Mechaniczne – działają dzięki silnikowi samochodu. Zdecydowanie są najmocniejszym sprzętem, który często uchodzi za niezawodny.
-Elektryczne – posiadają własny silnik elektryczny, który prąd bierze z akumulatora samochodowego. Zaleca się je stosować w klasach ADV.
-Ręczne – zazwyczaj nazywane są również lebiodkami. Podczas pracy niezbędna jest siła fizyczna osoby obsługującej. Zazwyczaj stosowane są w klasie extrem.
-Hydrauliczne – działają poprzez zastosowanie ciśnienia oleju. Pomimo wolnego działania, potrafią wyciągnąć niezwykle ciężkie auta. Aczkolwiek pomimo wielu korzyści, w Polsce nie są często używane.

Każda wyciągarka dodatkowo zaopatrzona jest w takie akcesoria jak szekle, bloczki, pętle poliamidowe, łańcuchy i liny stalowe z uszami. Wszytko po to aby ochronić zarówno auto jak również kierowce podczas obsługi wyciągarki.

Wyjaśnienie działania metody TIG

Jedną z ciekawych metod spawania, która bardzo często wykorzystywana jest przez fachowych spawaczy to spawanie TIG. Jej specyfika polega na wyeliminowaniu, praktycznie w całości, rozprysków spawalniczych.

Spawanie metoda TIG, po rozwinięciu skrótu znaczy Tungsten Inert Gas – czyli spawanie gazowe przy pomocy elektrody wolframowej. Czynność ta dzieje się w osłonie gazu obojętnego oraz elektrody nietopliwej. Czasami, głównie w USA, spawanie to nazywane jest także Gas Tungsten Arc Welding (GTAW). Niezależnie od nazwy, proces ten we wszystkich krajach jest taki sam. Jak w większości metod spawalniczych, również w tej pojawia się łuk spawalniczy pomiędzy elektrodą oraz materiałem spawalniczym. W odróżnieniu do spawania MMA, tutaj elektroda nie topi się, w wyniku czego operator spawarki nie musi zbytnio przejmować się tym by utrzymać adekwatnej odległości, określa ją długość elektrody. Aby spaw był jak najlepszy, jeziorko chronione jest przez gaz obojętny, który chroni je jednakowo przed zanieczyszczonym powietrzem, jak również szybkim stygnięciem.

W metodzie tej nie musimy stosować pomocniczego tworzywa, ponieważ metal można scalać ze sobą poprzez przetopienie rowka spawalniczego. Jest to wygodne i równocześnie oszczędne rozwiązanie. Jeśli jednak zachodzi potrzeba dodania dodatkowego tworzywa, trzeba uczynić to w sposób manualny, do przedniego brzegu jeziorka. Inaczej surowiec podawany jest w metodzie MIG/MAG, gdzie pomocnicze tworzywo wprowadza się przy pomocy konkretnego uchwytu spawalniczego.

Spawanie przy pomocy metody TIG jest jedną z częściej stosowanych metod, bowiem umożliwia pracę właściwie na wszystkich metalach oraz ich stopach oraz we wszystkich pozycjach. Jest to niewątpliwie duże udoskonalenie, zwłaszcza dla tych spawaczy, którzy nie nauczyli się jeszcze wszystkich pozycji. Dodatkowo spawanie TIG daje możliwość uzyskanie wysokiej jakości i czystości spoin, nawet w blachach o grubości 0,5mm. Trzeba jednak pamiętać, że podczas spawania należy posiadać dużą umiejętność obsługi spawarki, a prędkość pracy nie należy do najszybszych.

Historia gofrownicy

Najsmaczniejszym deserem, który jest słodki oraz jednocześnie dla wszystkich, możemy uznać gofry. Te pyszne, pieczone wafle posiadają wyraźnie dużo więcej zwolenników, aniżeli wrogów. Określa to choćby bardzo duża ilość ich rodzajów i przepisów. Ale od początku…

Gofry, niekiedy zamiennie nazywane są waflami, pieczonymi w specjalnym przyrządzie – gofrownicy – idealnie smakują ze słodkimi oraz słonymi dodatkami. W zależności od gustu i kultury, mogą mieć różny kształt i przepis, jednak często podawane są z owocami lub dżemem. Ich pierwsze wypieki sięgają okresu średniowiecza, w którym smażono niewielkiej grubości, wyglądem przypominające naleśniki z jęczmienia oraz owsa. Naturalnie, w zależności od zamożności danej rodziny ich składniki różnił się. W mniej zamożnych domostwach najczęściej robiono je z wody oraz słabej jakościowo mąki, natomiast rodzina zamożniejsza dodawała do ciasta trochę miodu, mleka oraz jaj. Z czasem przepisy były wzbogacane i uzupełniane, a w konsekwencji powstało nawet parę odrębnych ich nazw. I tak mamy gofry amerykańskie, belgijskie bądź wcześniej nazywane brukselskimi, skandynawskie, stroopwafels i wafel Liege.

Pierwotne gofrownice nie były ani zaawansowane ani małe. Przeszłe urządzenia zbudowane były z dwóch żeliwnych płyt, a gofry trzeba było obracać wraz z płytami. Nie wcześniej niż w XIII wieku powstała płyta, która wyglądem przypominała plaster miodu, która piekła gofry z obu stron w tym samym czasie. Stąd też utworzono nazwę wafel – w wolnym tłumaczeniu „kawałek pszczelego ula„.  Z końcem XIX wieku stworzono pierwszą gofrownicę, która przypominała obecne urządzenia. Od tego czasu była ciągle ulepszana, wzbogacana o urządzenie utrzymujące stałą temperaturę oraz płytki wykonane z wytrzymałego tworzywa,  żeby gofry się nie przypiekały. W pierwszej połowie XX wieku gofrownice były głównym sprzętem w każdej kuchni i tak raczej zostało do dzisiaj.

O uznaniu gofrów świadczą także powstałe święta celebrowane w wielu krajach. W Ameryce 24 sierpnia obchodzony jest Narodowy Dzień Gofrów, a w pierwszej połowie IX miesiąca świętują oni również Narodowy Tydzień Gofrów. Tymczasem cały świat 25 marca świętuje Międzynarodowy Dzień Gofrów.

Urządzenia wielofunkcyjne

Tworzone sprzęty cechują się tym, że potrafią wykonywać wiele czynności jednocześnie. Za sprawą najnowszej inżynierii, jedno małe narzędzie może zastąpić wiele innych. Takie połączeni możemy zaobserwować zarówno w przemyśle jak i np. gastronomi.

Bardzo często konstruktorzy oraz producenci starają się zbudować kilku urządzeń w jednym, uniwersalnym. Nie jest to łatwe wyzwanie, ale jak łatwo zauważyć obserwując asortyment sklepów, wykonalne. Niezwykle rozchwytywane stały się opiekacze do zapiekanek, czy roboty kuchenne-wielofunkcyjne. To zaskakujące, że jedno urządzenie potrafi rozdrobnić warzywa, wymieszać składniki na ciasto, czy je wyrobić. Jednocześnie, kupując robota wielofunkcyjnego można, dokładając trochę więcej pieniędzy, nabyć sprzęt, który równolegle mieli mięso lub wyciska soki. Dodatkowo bardziej zaawansowane modele mają także sposobność podgrzania lub zagotowania zupy. Dzięki temu nasza przestrzeń kuchenna wolna jest od zagracania jej kilkoma urządzeniami, które wyciągamy od święta.

Interesującym wynalazkiem jest również opiekacz do zapiekanek. Jest to produkt znacznie mniejszy niż piekarnik, ale w bardzo dużym stopniu wypełnia wszystkie jego funkcje. Można w nim zarówno piec ciasto, jak również smażyć mięso. Idealnie nadaje się do rozmrażania oraz grillowania jarzyn. Dzięki małym rozmiarom zmieści się właściwie w każdej kuchni. Dodatkowo jego rozmiary umożliwiają zaoszczędzić trochę energii, bowiem nie trzeba ogrzewać dużej przestrzeni tradycyjnego piekarnika. Opiekacz do zapiekanek jest idealnym wyjściem dla dwuosobowej rodziny lub osób żyjących samemu. Trzeba jednak pamiętać, że ze względu na jego niewielkie rozmiary, szybkie przygotowanie posiłków dla dużej liczby osób będzie raczej niemożliwe, ponieważ nie wszystko może zmieścić się od razu.